Miałam dzisiaj okazję wziąć udział w doskonałej konferencji w Krakowie. Konferencja “Partycypacja dla przestrzeni. Przestrzeń dla partycypacji. Procesy, wyzwania, narzędzia” zorganizowana przez Krajowy Instytut Polityki Przestrzennej i Mieszkalnictwa zgromadziła liczne grono osób zainteresowanych tym tematem. Jako że znalazłam się tam z racji długoletniego zainteresowania zagadnieniami partycypacji, z dużym podziwem mogłam obserwować jak bardzo rośnie grono specjalistów w tej dziedzinie. Przez kilka dobrych lat, pisząc książkę, nie bardzo byłam w stanie czynnie angażować się w cokolwiek innego. W tym czasie pojawiły się liczne inicjatywy młodych projektantów, takie jak Żywa Ulica Fundacji Napraw Sobie Miasto Pawła Jaworskiego, czy firma A2P2 Łukasza Pancewicza i Moniki Arczyńskiej. Część dawnych aktywistów miejskich, w tym znajomych z Łodzi, którym kiedyś podpowiadałam, teraz pracuje w administracji publicznej różnych szczebli, w tym rządowego. Coraz więcej osób odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji w sprawach planowania w urzędach miast rozumie i aktywnie wdraża metody partycypacji. Miałam między innymi okazję spotkać osoby z którymi kiedyś współpracowałam realizując projekty planów. O niektórych z wdrażanych przez takich specjalistów inicjatyw opowiadam studentom przy okazji wykładów. Pojawiły się liczne stowarzyszenia i fundacje, a także firmy, które działania partycypacyjne realizują. Rzecz nabiera rumieńców i ma szansę stać się siłą napędową zmian. Miejskie Biura Planowania i Pracownie Urbanistyczne piszą na swoich profilach o partycypacji, nie jest tak że trzeba jej zasady czy też potrzebę każdemu tłumaczyć. Jak miało to miejsce jeszcze 12 lat temu kiedy broniłam doktorat na ten temat.
Przyznam szczerze, że rzeczona wizyta była dla mnie bardzo inspirująca. Pomyślałam sobie, że ponieważ mój niegdysiejszy blog w serwinie money.pl przestał istnieć, a poruszana tam problematyka nadal niestety pozostaje aktualna, jako że zmiany w planowaniu, które tam postulowałam nadal nie zostały dokonane, czas najwyższy aby bblog odtworzyć. Oczekujcie zatem, że będę Was co jakiś czas, w odstępach nieregularnych zadręczać opowieściami o tym co w rodzimej praktyce planistycznej nie działa tak jak powinno. Stay tuned!
